Forum na każdy temat

Clone 38

Brothers in Arms: Earned in Blood

Producent: Gearbox Software
Wydawca: Ubisoft
Data wydania: Październik 2005
Data wydania PL:
Gatunek: FPS

--------------------------------------------------------------------------------

Zapewne pamiętacie emocje, jakie wywołała już przed swoją premierą gra Brothers in Arms: Road To Hill 30. Wersje alfa i zapowiedzi producenta niemal gwarantowały sukces gry o żołnierzach z 101. Dywizji. Miał to być prawdziwy hit, który zepchnie z tronu doskonałe Call of Duty. Jednak tak się nie stało, bowiem po premierze produkt zebrał średnie oceny, utrzymujące się w granicach 70%. Powodem był fakt, iż realizacja ambitnych pomysłów twórców okazała się raczej mizerna. Odrażała też totalna liniowość, ponieważ w każdym zadaniu była właściwie tylko jedna droga prowadząca do celu, chociaż często mieliśmy wrażenie, że była i inna możliwość, ale wykorzystanie jej wywoływało niemałe rozczarowanie. Nawet mały i bezproblemowy do przeskoczenia murek dla nas stanowił barierę nie do pokonania. To tylko kilka z pokaźnej ilości uwag. Twórca postanowił szybko naprawić swoje błędy, zabierając się za produkcję kolejnej odsłony Brothers in Arms z Earned in Blood w podtytule. Premiera szykuje się już na październik bieżącego roku.

Znów przeniesiemy się na fronty drugiej wojny światowej, jednak tym razem nie jako William Baker, lecz jako Joe „Red” Hartsock, amerykański sierżant niewielkiego oddziału, który dopiero co otrzymał swoją posadę. Weźmiemy udział w działaniach wojennych toczących się w roku 1944 w okolicach francuskiego miasteczka Carentan. Autorzy, pracując nad scenariuszami do nowej odsłony, postanowili porzucić styl pierwowzoru. W Road to Hill 30 działaliśmy głównie na otwartych terenach: w wioskach, na polach, natomiast Earned in Blood zaoferuje nam potyczki z niemieckimi wojskami w ciasnych uliczkach, między pochłoniętymi ogniem miejskimi budynkami, których ruiny będą doskonałym schronieniem podczas wymiany ognia. Zmusi to nas do większej ostrożności, bowiem w budynkach czaić się mogą żołnierze, którzy za chwilę ostrzelają przez okno nasz oddział, albo snajper, który, ukrywając się na zniszczonym dachu, jednym celnym strzałem pozbawi życia naszego kompana.

Poprawione zostaną elementy taktyczne, teraz w większym stopniu wpływać będziemy na działania naszej ekipy. Pomimo drobnych innowacji ogólny interfejs dowodzenia nie ulegnie zmianie i doświadczenie w dowodzeniu, jakie zdobyliśmy w pierwszej części, jak najbardziej przyda się i tutaj. Większe zmiany czekają natomiast sztuczną inteligencję, zwłaszcza naszych wrogów, bowiem gdy spostrzegą oni, iż nie mają szans w walce, będą usiłować znaleźć jakieś wzmocnienia bądź zmienić taktykę na defensywną, cofając się. Musimy strzec się także ich ataków, które teraz będą dogłębnie przemyślane i precyzyjnie wykonane. Arsenał, jakim się posłużymy, szturmując obozy nieprzyjaciela, niestety nie jest jeszcze do końca znany, aczkolwiek pewne jest, że będziemy używać lekkiej niemieckiej broni FG-42 Mark II (Fallschirmjägergewehr-42). Pojawi się także wiele nowych pojazdów, m.in. czołg M10 „Wolverine”, za którego sterami zasiądziemy w niektórych misjach.

Jeśli chodzi o stronę wizualną, to nie uświadczymy wielkiej rewolucji, ale nie da się ukryć, iż jakość wykonania grafiki jest wysoka. Ujrzymy bardzo bogate w detale, doskonałe modele broni, pojazdów i żołnierzy. Świat gry przedstawiony zostanie w mroczniejszym stylu niż Road to Hill 30. Owiany tajemnicą jest natomiast temat ścieżki dźwiękowej, którą obdarzona zostanie gra. Na pewno pamiętacie zachwycającą oprawę audio pierwszej części, która była niemal idealna. Miejmy nadzieję, że panowie z Gearbox Software mają wprawne ucho i tym razem także wykonają solidne udźwiękowienie swojej produkcji.

Brothers in Arms: Earned in Blood dobrze sprawdzi się również jako gra sieciowa. Otóż producent postanowił poprawić niezbyt udany tryb multiplayer umożliwiający rozgrywki w Internecie lub lokalnej sieci LAN. Na pierwszy ogień pójdą mapy, które będą teraz naprawdę ogromne, a ponadto każda oferować będzie wiele, bo ponad osiemdziesiąt różnorodnych zadań dla każdej drużyny. Multi pozwoli nam objąć dowództwo nie tylko nad armią aliantów, ale także nad wojskami niemieckimi.

Lekkie rozczarowanie, jakie przyniósł Brothers in Arms: Road to Hill 30, może ograniczyć zaufanie graczy do Earned in Blood. Jednak jeśli twórcy wezmą sobie do serca krytyczne uwagi kierowane w ich stronę i tym razem dobrze wywiążą się z zdania, o żadnym rozczarowaniu nie będzie mowy. Oby tak było, to już w październiku w wielkim stylu przyjdzie nam przeczesać tereny największych frontów drugiej wojny światowej.